W Łodzi szaleje plotka o psim piwie. Oczywiście złapałam się na ten wabik, poleciałam, kupiłam Bordusiowi i piwo i kość na zagrychę. Z kości bardzo się ucieszył, a piwo go nie przekonało. Pochlipał trochę i resztę trzeba było wylać.
Renata Glinkowska - Peri - od 6 roku życia szczęśliwie uzależniona od dziergania. Projektantka odzieży, filozofka, pisarka, poetka, graficzka i malarka. Kobieta, która okiełznała nadwrażliwość oraz prawie wszystkie jej następstwa. Pisze bloga, by dzielić się przetartymi szlakami w dżungli emocji i podpowiada jak być piękną pomimo wszystko. W końcu życie jest po to, by być szczęśliwym :)